Według badań, Polacy w pracy jedzą najczęściej kanapki przygotowane wcześniej w domu. Zaraz za nimi są słodkie przekąski i owoce. Wiele z nas rzadko wychodzi z bezpiecznego schematu i zamiast wprowadzać nowe produkty, pozostaje przy codziennych kanapkach.
To, co jemy na co dzień jest zależne od wielu czynników: umiejętności kulinarnych, zasobów czasu i portfela, swoistych preferencji smakowych. Jest jednak jedna rzecz, która przebija te wszystkie czynniki o głowę – nawyk.
Nawyk to nic innego jak zautomatyzowana, szablonowa czynność, która jest wzmacniana poprzez powtarzanie. Może dotyczyć wielu różnych czynności, także jedzenia. W przypadku odżywiania się, nawyki żywieniowe na początku kształtują się na podstawie przedstawionego wzoru (przez rodziców/opiekunów), a następnie są indywidualizowane w dorosłym życiu. Ten proces jest wzmacniany niemal codziennie, dlatego tak trudno zmienić swoje nawyki np. przy przechodzeniu na specjalną dietę.
Ten często wyuczony przez lata schemat żywienia sprawia, że lwia część osób ma swój indywidualny zasób dań i produktów, które na co dzień zjada. Bo przecież każdy ma swój ulubiony chleb, ulubiony jogurt i dodatek do obiadu. I choć może się wydawać, że wcale nie jest ulubiony, co zwyczajnie wybierany najczęściej. I o ile ta pula produktów zawiera pełnowartościowe produkty, to nic w tym złego. Niestety jednak, z obserwacji naukowców wynika, że dieta Polaków jest niedoborowa: najczęściej brakuje warzyw i owoców, czyli podstawy prawidłowej diety. Co więcej okazuje się, jemy za dużo tłuszczu, cukru i soli.
Co więc się zmieni, jeśli przełamie się ten kanapkowo-przekąskowy system i zastąpi go lunchboxem?
Przede wszystkim zyskamy różnorodność, co jest niezwykle ważne w zdrowej diecie w kontekście zapobiegania niedoborom pokarmowym. W praktyce wprowadzamy porcje warzyw, a wraz z nią błonnik, witaminy i składniki mineralne. To brzmi dość banalnie, każdy dietetyk to powtarza, a niewiele w tym jasności i konkretów. Wyjaśnijmy to krótko.
Błonnik to składnik żywności, który nie jest trawiony przez ludzi, ale jest bardzo istotny w utrzymaniu zdrowia. Poprawia perystaltykę jelit, wspiera prawidłowy pasaż treści jelitowej, zapobiega zaparciom. Liczne dowody wskazują, że zmniejsza ryzyko występowania nowotworów, nawet o 40%, szczególnie dotyczy to raka jelita grubego, żołądka i piersi. Odpowiednia ilość błonnika w codziennej diecie poprawia poziom glukozy we krwi, zapobiegając cukrzycy. Błonnik odpowiada również za poczucie sytości, co przekłada się na mniejsze spożycie energii w ciągu dnia, a to na mniejsze ryzyko nadwagi i otyłości.
Witaminy i składniki mineralne to substancje, bez których organizm nie mógłby dobrze funkcjonować. Są to związki, których organizm nie jest w stanie sam wytworzyć, dlatego tak ważne jest, aby przyjmować je z pożywieniem. Są odpowiedzialne za każdy układ w organizmie, od stóp do głów. Witamina A – wzrok, B – skóra, C – przeciwdziałanie wolnym rodnikom i tak dalej. Niedobór tych substancji powoduje stopniowe obniżanie zdrowia, które może zakończyć się chorobą.
Te wszystkie składniki są warte wyrwania się ze swojego bezpiecznego schematu drugiego śniadania. Lunchbox pełen warzyw to świetna metoda na zyskanie porcji witamin, składników mineralnych i błonnika, które dbają o zdrowie jak nic innego!
Więcej zup to większy udział warzyw w diecie, co stanowi podstawowy element zdrowego odżywiania. Dostarczają witamin takich jak witaminy A, C, E, K, składników mineralnych, między innymi potasu, wapnia, żelaza, magnezu czy cynku, błonnika, a także swoistych związków aktywnych np. likopenu w zupie pomidorowej czy antyoksydantów w kremie z buraków.
Są w większości niskokaloryczne, a zarazem sycące, dlatego świetnie się nadadzą w diecie redukcyjnej.
Duża różnorodność składników i smaków sprawia, że ryzyko niedoborów składników pokarmowych maleje, prowadząc do odpowiedniej homeostazy organizmu.
Zupy to świetne źródło wody! Woda jest cennym składnikiem pokarmowym, o którym bardzo często zapominamy. Niestosowne braki w nawodnieniu organizmu może pokryć woda, znajdująca się warzywach i samej zupie.
Zioła i przyprawy, które dodaje się do zup to bardzo często koncentraty wartości odżywczych – pietruszka, czosnek, bazylia i wiele innych dodatków to bogactwo przeciwutleniaczy, które są dla naszego zdrowia wisienką na warzywnym torcie.
Bibliografia: